Księga Gości Jarka Drodzy moi Goście, miło mi będzie jeśli zostawicie w Księdze ślad Waszej wizyty, o co proszę, a i dziękuję.
jbm
Życie ludzi nie różni się aż tak bardzo - chociaż jesteśmy skłonni wierzyć w swoją niepowtarzalność co dowodzi i ukazuje Pan w każdej z Pana książek. Wiele razy odnalazłam tam siebie czy swój dom. Czekam na "Cień Afrodyty" pozdr.
Irmina 27-08-2017 08:12 Panie Jarku ! Pana proza jest urzekająca. To co Pan opisuje ubierając w słowa, to samo życie. Jestem po lekturze Pana 4 książek i każda następna jest coraz bardziej odważna. Czekam na "Świat zwariował - Diabli wzięli", tą pozycją Pan wypłynie bo i sam tytuł mówi za siebie. Serdeczności moc Lidka 23-08-2017 14:12 Przeczytałam a raczej przepłakałam Pana Wolność bardzo wzruszająca historia, choć wątek Kuby jakby przerwany, pewnie i tak miało być. Jeśli Pana celem było wzruszyć czytelnika to osiągnął Pan to Życzę powodzenia w dalszym pisaniu iga warszawa 17-08-2017 06:00 Dobrze mi się Pana czyta, czasem w treści odnajduję swój własny dom, może dlatego, że pisze Pan na faktach autentycznych. I jeszcze jedno każda Pana książka ma ukryty morał, co też i dodaje im wartości. Powodzenia i szerokości w pisaniu. iza z bytomia 14-08-2017 06:52 Na drodze do wpisu, istny tor przeszkód. Czy tak też musi być ? A może to zasługa Orbana, który poznał Pana poglądy sprzeczne z Jarosławem z drabinki z Krakowskiego Przedmieścia ? Portal węgierski, to i może tak być. Irek rozumny 13-08-2017 19:05 Tydzień mi zajęło dobieranie się do strony by coś wpisać, chyba cos tu nie tak. A więc... stronka godna polecenia a i sam autor ciekawy Elżbieta 10-08-2017 04:30 „Nie ma na świecie nic trudniejszego nad szczerość i nic łatwiejszego nad pochlebstwo.” Fiodor Dostojewski
W Pana przypadku wybieram jedno i drugie ! pozdrawiam hania radom 24-07-2017 06:35 Pana książki nachodzą na siebie. Każda następna jest niejako kontynuacją poprzedniej. Ciekawi mnie czy jest to zamierzone czy też wychodzi to samo z siebie. Tak czy inaczej dobrze mi się Pana czyta a co do wierszy to mają duszę hania radom 24-07-2017 06:30 Jarem, ta twoja przyczepa to kurde prawie wagon kolejowy, ale zaszalałeś, ot i cały ty, odkąd cię znam, nigdy nie uznawałeś lipy, wariat. Czy oby twój Mercedes ją zaciągnął na miejsce ? Duże dziecko i jego duże zabawki, a za zaproszenie dziękuję, na pewno skorzystam, pytając o termin z Elą. Mariusz s.e. 23-07-2017 15:55 Jarku ! Zawsze mówiłem, jesteś zbyt ufny i łatwowierny. Myślę, że przypadek z przyczepą campingową wiele cię nauczył, dlatego wyciągnij wnioski. Zacznij się nią cieszyć, a o tym, że cię oszukano zapomnij, choć pewnie nie jest to łatwe. Ciesz się jej całą długością to twoje 7 m. radości Tadeusz 23-07-2017 12:56 |