Księga Gości Jarka Drodzy moi Goście, miło mi będzie jeśli zostawicie w Księdze ślad Waszej wizyty, o co proszę, a i dziękuję.
jbm
Jarek dzieki ci za dobre slowo to pomaga i wspiera nawet nie wiesz jak bardzo, bardzo. Jestesmy w Atlancie, az strach bedzie nam powrocic jeśli wogole kurwa bedzie do czego. Jest dramat i wszystko, Dzieki Jarek za cieplo twoich slow.Pozdrawiamy gregor florida 10-09-2017 17:00 Panie Jarku, skąd w Panu tyle empatii ? Chyba z tym się człowiek rodzi. Ukazuje Pan spojrzenie z perspektywy innego człowieka, co pewnie ułatwia też utrzymywanie głębokich relacji z ludźmi. Dziś kiedy jesteśmy zagonieni ta cecha wydaje się być nader cenna. pozdrawiam grażyna radom 09-09-2017 08:28 "Kultura objaśnia człowieka, jest jego komentarzem" R. Kapuściński
I cóż tu jeszcze dodać ? Ma Pan talent gawędziarski, potrafi Pan zainteresować lustrem nas wszystkich. Karina 04-09-2017 07:40 Dlaczego Pana "Wolność" została jakby urwana w ostatnim rozdziale o Kubie ? Czy oby nie za dużo przerzuca Pan na czytelnika ? Piękna opowieść, a jakby przerwana i nie dająca spokoju. Książka czytana z niedosytem. maria puławy 03-09-2017 20:33 Po każdej pana książce, pozostaje krzątanina i bałagan myśli czasem pytania na które chciałoby się, ale ciężko znaleźć odpowiedź. Każda ma w sobie 'to coś". Coś, czym pociąga pan czytelnika do sięgnięcia po kolejny tytuł. iza z opola 03-09-2017 10:12 No, no, propozycja pada nie do odrzucenia. Sam też bym taką przyjął. Widać, że twoja księga gości pomału zamienia się w kronikę towarzyską, a ty sam zbyt rozmowny nie jesteś. I dobrze, chroń swoją prywatność. mariusz 31-08-2017 07:40 Jarek tak jak ci dziś powiedziałam przez telefon. Arabskie przysłowie mówi: Męższczyzna jest jak kawa. Ciepły, mocny i nie pozwoli w nocy usnąć. Dziękuję że tak mogę ci napisać. Ja mama i tata rozczytujemy się w tobie. Yasmina 30-08-2017 18:20 Nie ukrywam podziwu względem Pana. Robić coś, co się pokochało to chyba najpiękniejsza rzecz. A i jeszcze dzielić się tym z innymi. Życzę Panu dalszej weny twórczej. A Pana strona to taki cukiereczek pośród szarości życia. iza z chełma 28-08-2017 08:35 Nie będę ci tu bruździł bo nie, ale pamiętaj swoją ksywkę WARIAT, Jaro, to za sprawą twoich prowokacji, prowokacji, które żyją do dziś. Wszystkiego co najlepsze JARO mariusz 27-08-2017 15:55 Szukajcie, a znajdziecie. I widać Jaro, że ty znalazłeś, a już na pewno i się odnalazłeś. Jestem pod wrażeniem tego czemu się oddałeś chyba bez reszty. Zawsze szokowałeś, zawsze zaskakiwałeś, ale, że zostaniesz pisarzem ? To u nas zaczynałeś z felietonami potem z reportażem śl. Aparacie.
Szacun redakcyjny kolego mariusz 27-08-2017 08:50 |